Alarm w PiS ws. Karola Nawrockiego. Jest też teoria spiskowa - Wiadomości


A document revealing a commitment by Polish politician Karol Nawrocki to provide lifelong care for an elderly man contradicts previous statements by him and his party, sparking controversy and internal conflict within the ruling party.
AI Summary available — skim the key points instantly. Show AI Generated Summary
Show AI Generated Summary

— Dokument? Jaki znowu dokument? – mówi nam z drwiącym uśmiechem poseł PiS, z którym rozmawiam krótko po dzisiejszych głosowaniach w Sejmie.

Nasz rozmówca po chwili dodaje: — Tak szczerze, to muszę sobie przemyśleć tę sprawę. Nic panu teraz nie powiem.

Na sejmowych korytarzach chwilę później zaczepiamy kolejnego parlamentarzystę ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego: — Może byście się zajęli ustawą wiatrakową? To są ciekawe rzeczy, a nie jakieś kwity nie wiadomo skąd. To autentyczne w ogóle jest? — słyszymy.

"Ja niżej podpisany Karol Nawrocki oświadczam, iż zobowiązałem się do dożywotniego utrzymania Jerzego Ż. poprzez dostarczenie mu wyżywienia, ubrania, mieszkania położonego w Gdańsku przy ul. […], światła i opału, zapewnienia odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie oraz sprawienia własnym kosztem pogrzebu odpowiadającego zwyczajom miejscowym" — czytamy.

Dokument opatrzono także oświadczeniem Jerzego Ż., w którym senior zapewniał, że Nawrocki dotrzymuje złożonych obietnic.

Przemysław Piątkowski / PAP
Karol Nawrocki w trakcie konferencji prasowej. Pułtusk, 5.05.2025 r.

Problem w tym, że ten dokument miał nie istnieć. Zapewniał o tym we wtorek w trakcie konferencji prasowej Przemysław Czarnek, który pokazywał akt notarialny zakupu kawalerki Jerzego Ż. przez Karola Nawrockiego, kandydata PiS na prezydenta. Czarnek przekonywał, że Nawrocki nie miał formalnego obowiązku zajmować się staruszkiem. Dokument ujawniony przez Interię tej wersji jednak przeczy.

Na dodatek w niedawnej rozmowie z Onetem opiekunka współpracująca z MOPR w Gdańsku przekonywała, że Karol Nawrocki Jerzym Ż. się nie zajmował, a rachunki opłacała częściowo gdańska opieka społeczna i ona sama.

— Sprawa pana Jerzego Ż. była rozpatrywana przez pięć jednostek urzędu miasta i mogę zadeklarować, że dokument, o którym mówimy, jest autentyczny — mówi Onetowi Daniel Stenzel, rzecznik prezydenta Gdańska.

PiS w swojej oficjalnej narracji próbuje przekierować uwagę z Karola Nawrockiego na rzekome nieprawidłowości, jakich miał dopuszczać się jako prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

— Dlaczego nie zajmujecie się gigantyczną aferą związaną z budową pseudomuzeum w centrum Warszawy. Nie dość, że jest obrzydliwe, to jeszcze zostało zdaniem ekspertów przepłacone — mówi Onetowi Zbigniew Ziobro, pytany o to, czy afera mieszkaniowa zaszkodzi Karolowi Nawrockiemu.

— Karol Nawrocki się zobowiązał do opieki nad panem Jerzym i przestał się nim interesować — przypominamy byłemu ministrowi.

— Manipulujecie, sytuacja tego pana się poprawiła po wykupieniu mieszkania przez pana Nawrockiego. Pan Nawrocki nie wyrzucił tego pana z mieszkania, nie wprowadził tam swojej rodziny, choć z formalnego punktu widzenia mógł to zrobić — twierdzi Ziobro, powtarzając jak mantrę przekaz, który jednak politykom Prawa i Sprawiedliwości coraz trudniej udowodnić.

Nerwowość udziela się także samemu prezesowi PiS. Gdy w ostatnich dniach pytaliśmy go w Sejmie o aferę mieszkaniową, zarzucał dziennikarzom manipulacje i zaangażowanie służb specjalnych, by zdyskredytować kandydata PiS.

— To próby zmiany historii poprzez działania o haniebnym charakterze. Już nie mówiąc o tym, że w tym wszystkim biorą udział służby specjalne — mówił w piątek w Sejmie Jarosław Kaczyński.

Tradycyjnie zaatakował także dziennikarzy zadających pytania o Karola Nawrockiego. — Kompromitujecie swój zawód — wykrzykiwał prezes PiS.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W nieoficjalnych rozmowach tę nerwowość posłowie PiS zastępują głosami niedowierzania. — Komunikacyjnie spartoliliśmy to koncertowo — mówi jeden z posłów PiS.

— Mogliśmy to od razu uciąć, a zamiast tego codziennie jesteśmy zaskakiwani nowymi faktami, musimy się z nich tłumaczyć, chociaż już nie bardzo wiadomo jak — przyznaje poseł.

W PiS pojawiły się teorie spiskowe

Rzecznicy PiS w tym tygodniu niemalże codziennie musieli przygotowywać nowy przekaz dnia. W ten sposób instruowali polityków partii, by odpowiadając na pytania o mieszkanie Nawrockiego jeszcze bardziej nie pogrążyli kandydata PiS na prezydenta.

PAP/Darek Delmanowicz
Karol Nawrocki podczas wizyty w Rzeszowie

— Mamy tydzień do wyborów i trudno się spodziewać, że ta sprawa nie zaszkodzi Nawrockiemu. Przecież ja rozmawiam z wyborcami i o ile ten nasz twardy elektorat nie zmieni zdania, to nadal jest dużo osób, które się waha. I wśród tych osób temat afery mieszkaniowej jest mocno dyskutowany. Obawiam się, że już w drugiej turze mogą mieć problem, żeby zagłosować na Nawrockiego — podkreśla inny z posłów PiS.

W PiS słychać jednak również, że dokument, który dziś został ujawniony, był znany na Nowogrodzkiej już od pewnego czasu. To jednak nie koniec. W partii pojawiły się już nawet teorie spiskowe na ten temat. Część naszych rozmówców sugeruje, że dokument mógł wyciec z samego PiS, przez co mógł się stać elementem wewnętrznej rozgrywki.

— Nie jest tajemnicą, że nie wszystkim byłaby w smak wygrana Nawrockiego — słyszymy od doświadczonego parlamentarzysty PiS.

Pytany, kto mógłby za tym stać, odmawia odpowiedzi. Oficjalnie wszyscy najważniejsi politycy PiS stoją murem za prezesem IPN.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydencki pojedynek na horyzoncie. Znacząca zmiana w II turze [SONDAŻ]

Was this article displayed correctly? Not happy with what you see?

Tabs Reminder: Tabs piling up in your browser? Set a reminder for them, close them and get notified at the right time.

Try our Chrome extension today!


Share this article with your
friends and colleagues.
Earn points from views and
referrals who sign up.
Learn more

Facebook

Save articles to reading lists
and access them on any device


Share this article with your
friends and colleagues.
Earn points from views and
referrals who sign up.
Learn more

Facebook

Save articles to reading lists
and access them on any device