Według byłego policjanta CBŚP Marcina Mikszy oznacza to, że kandydat popierany przez PiS musiał mieć silne związki ze światem przestępczym.
— Zacznijmy od tego, że w tamtych latach, zwykły człowiek, bez mocnych kontaktów, nie stanąłby na bramce i nie miał możliwości ogarniania tematu dziewczyn, bo zawsze trzymały na tym łapy grupy przestępcze — tłumaczy.
— To jest naturalna rzecz, bo zawsze monopol na takie dochodowe biznesy mieli gangsterzy. To nie ulega żadnej wątpliwości. Natomiast poraża mnie coś zupełnie innego. Jak to jest możliwe, że ktoś w ogóle dopuścił to takiej sytuacji, że na takie wysokie stanowisko w kraju został nominowany przez partię polityczną człowiek mający tak podejrzane kontakty. Dla mnie to jest przerażające – dodaje.
— Pamiętajmy o jeszcze jednej ważnej kwestii. W takich środowiskach ludzie często zbierają na siebie kompromaty i tak naprawdę my nie wiemy, czy ktoś nie ma na niego haków i nie będzie – mówiąc kolokwialnie – trzymał go na smyczy. Tacy ludzie powinni być prześwietleni przez służby wzdłuż i wszerz. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego w tym wypadku tak się nie stało – zaznacza.
— Podkreślę jeszcze raz: ktoś, kto parał się tego typu działalnością przestępczą musiał mieć pozwolenie od osób, które w danym środowisku trzymały wszystko, że tak powiem brzydko, za mordę, czyli nadzorowały sektor czy to narkotykowy, czy sutenerski — wyjaśnia Marcin Miksza.
— To nie jest tak, że ktoś sobie indywidualnie hasał na danym terenie i robił tego typu biznesy. Nie ma takiej opcji. Zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę kontekst lat 90., kiedy mafia była naprawdę silna i dobrze zorganizowana. Nikt nie pozwoliłby na to, żeby jakaś zwykła, anonimowa osoba obracała się w tym środowisku. To oznacza, że jakieś relacje musiały być tutaj zachowane – argumentuje.
Karol Nawrocki
— Ten człowiek ma być głową państwa, zwierzchnikiem sił zbrojnych. Jak naprzeciwko niego mają potem stawać oficerowie? Ja rozumiem, że jest jakiś okres resocjalizacji w życiu, każdy potrafi się zmienić, ale nie może być tak, że człowiek z taką przeszłością i takimi kontaktami ma być decyzyjny w tym kraju. To jest plucie ludziom w twarz – ocenia.
— Codziennie dowiadujemy się o Nawrockim czegoś nowego. Tu twierdzi, że poznał kogoś na spotkaniu w zakładzie karnym, a potem okazuje się, że w tym zakładzie karnym nigdy nie był. Za chwilę wychodzi temat ustawek, które zawsze był przez policje zwalczane. A on potem wychodzi na mównicę, sprzedaje ludziom jakiś farmazon i oni się na to łapią. Porażające to jest – mówi Marcin Miksza.
— Ja rozumiem wszystko. Ktoś nie lubi Trzaskowskiego i Tuska, ma prawicowe poglądy i jest za PiS. Ale na Boga, są pewne granice tego wszystkiego. Nie jest winą wyborców, że partia wybrała takiego kandydata, a nie innego. To nie znaczy jednak, że mamy krzywdzić naszą ojczyznę – konkluduje.
If you often open multiple tabs and struggle to keep track of them, Tabs Reminder is the solution you need. Tabs Reminder lets you set reminders for tabs so you can close them and get notified about them later. Never lose track of important tabs again with Tabs Reminder!
Try our Chrome extension today!
Share this article with your
friends and colleagues.
Earn points from views and
referrals who sign up.
Learn more