Kwiecień dobiega końca, a na horyzoncie już maj, który w Polsce jest miesiącem dość ciepłym, choć nocne przymrozki nie są rzadkie. Tak stoi w meteorologicznych annałach i w tej materii niewiele się w Polsce zmieniło. Na najbliższe dni rysują się w prognozach trzy fale chłodu, które przynieść mogą lekki mróz. O ile mieszkańcom miast ujemna temperatura po prostu uprzykrzy życie, o tyle ogrodników zmobilizuje do "działań obronnych". Często polegają one na wstawianiu zapalonych zniczy pomiędzy rabatki, sadzonki, pod tunele oraz w skrzynki z kwiatami, co sprawia, że ogrody w kwietniu i maju roztaczają cmentarną aurę.
Kluczowe fakty:
Niebezpieczna dla młodych roślin i nieprzyjemna może być aktualna fala chłodu, która przyniesie na północy i wschodzie kraju nocny spadek temperatury do -2 stopni Celsjusza, a przy gruncie lokalnie do -5 st. C. W centrum Polski oraz na południu przygruntowe przymrozki będą również możliwe, choć tu wiele zależy od miejsca i charakteru podłoża, nad którym zalegające powietrze będzie się nad ranem wychładzać. Na przegranej są oczywiście suche i lekkie gleby piaszczyste, sprzyjające szybkiemu nagrzewaniu się w dzień i szybkiemu wychładzaniu nocą. Właśnie teraz, za sprawą wyżu Petra znad Skandynawii, niebo nad Polską się rozpogadza, a z północy zsuwa się zimne powietrze arktyczne. Amerykański model meteorologiczny GFS prognozuje zejście tak zwanego poziomu zamarzania w atmosferze blisko gruntu na znacznym obszarze Europy północnej i północno-wschodniej. Zimno ma rozlać się tuż przy ziemi szczególnie mocno w niedzielę rano od Finlandii i Rosji do Suwałk, Kętrzyna, Płocka i Warszawy.
Skip the extension — just come straight here.
We’ve built a fast, permanent tool you can bookmark and use anytime.
Go To Paywall Unblock Tool