Trener Zbigniew Klęk, wychowawca Rafała Majki i Katarzyny Niewiadomej-Phinney, zaproponował więc trzy 65-kilometrowe pętle o sumie przewyższeń przekraczających 4 tys. metrów. Takich parametrów nie powstydziłby się górski etap Tour de France albo prestiżowy klasyk typu Il Lombardia. Kobiety, wśród których jest pochodząca z pobliskiej Ochotnicy Górnej zawodniczka Canyon SRAM zondacrypto (w czwartek 26 czerwca "przepalała nogę" w czasówce), pokonają pętlę dwukrotnie, więc też nie wszystkie uczestniczki imprezy będą się dobrze bawić. Trudno. Najważniejsze, że ci, którym marzy się pójście w ślady swoich idoli, będą mogli stanąć z nimi ramię w ramię, bo takiej szansy dawno nie mieli, a niektórzy z nich doświadczą tego po raz pierwszy.
Majka stosunkowo często pojawia się na starcie Tour de Pologne i takie też ma plany na zbliżający się sierpień, lecz w krajowym czempionacie nie widzieliśmy go od ośmiu lat. Co ciekawe, w swoim bogatym dorobku ma tylko jeden złoty medal w rywalizacji ze startu wspólnego, więc z chęcią wstawi do gabloty kolejne trofeum.
Dla kibiców będzie to wydarzenie co się zowie. Król gór przyjeżdża bowiem do Polski opromieniony znakomitym występem w Giro d’Italia, gdy wprowadził na drugi stopień podium młodziutkiego Isaaca del Toro, za co Meksykanie chcą mu postawić pomnik, a rozentuzjazmowane Meksykanki ślą oferty matrymonialne. Niektórzy z uważnych obserwatorów życia w zawodowym peletonie zaczęli nawet nazywać naszego rodaka legendą kolarstwa.
Oczywiście nie chodzi o ten jeden start, bo Polak pracował na swoją markę przez dwie dekady, z powodzeniem ścigając się w największych wyścigach (w sumie 23 grand toury i 18 klasyków!), na czele z Tour de France, w którym w latach 2014-16, łącząc młodzieńczą werwę z pokaźnym już bagażem doświadczeń, trzykrotnie wygrał etap i dwukrotnie klasyfikację górską, kwitując ten czas awansem w rankingu punktowym do światowego TOP 20 i brązowym medalem olimpijskim. Przyszedł jednak moment, gdy uznał, że o wiele lepiej niż w roli lidera, będzie się spełniał jako człowiek do zadań specjalnych i całkowicie przestawił się na wykonywanie czarnej roboty, wkładając w tę pracę całe serce. I właśnie w roli gregario, jak Włosi określają kolarzy poświęcających się na rzecz innych członków grupy, Majka stał się postacią pomnikową.
Zawodnik z Zegartowic, który we wrześniu skończy 36 lat, czuje się młodo i ani myśli zsiadać z roweru, lecz czas biegnie nieubłaganie i prędzej niż później ten przykry moment będzie musiał nastąpić. A jego następców nad Wisłą nie widać.
Dzięki wspólnej jeździe z Majką po pełnej podjazdów i zjazdów trasie w okolicach Dobczyc spora część naszych kolarzy zrozumie, że nigdy nie będzie w stanie wdrapać się na porównywalny poziom, ale może znajdzie się choć jeden romantyk, który się nie podda, lecz przeciwnie – zaweźmie i zacznie trenować jeszcze ciężej, z jeszcze większą motywacją. I właśnie na taki finał niedzielnego wyścigu krajowej elity liczymy.
If you often open multiple tabs and struggle to keep track of them, Tabs Reminder is the solution you need. Tabs Reminder lets you set reminders for tabs so you can close them and get notified about them later. Never lose track of important tabs again with Tabs Reminder!
Try our Chrome extension today!
Share this article with your
friends and colleagues.
Earn points from views and
referrals who sign up.
Learn more