Andrzej Stankiewicz do TV Republika: zobaczcie, co pokazaliście

Andrzej Stankiewicz przytacza treść zeznań Pawła Szopy, ujawnionych przez prawicową telewizję. "Spotkałem się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z Anką W. [Wójcik, szefową biura premiera Morawieckiego], Kuczmierowskim [szefem RARS, który dziś przebywa na emigracji w Londynie, czekając na orzeczenie sądu o ekstradycji]. To spotkanie było na Parkowej. Na tym spotkaniu na Parkowej był jeszcze premier Mateusz Morawiecki. Na tym spotkaniu nie było mowy o agregatach tylko o prowadzeniu kampanii w internecie. Nie jestem pewien czy to było we wrześniu 2023 roku, czy to mogło być wcześniej. To było spotkanie techniczne, żeby ułożyć kwestię zaangażowania w internet w kampanię wyborczą. Ja od dłuższego czasu wspomagałem ich w internecie. Ja to finansowałem" — cytuje Andrzej Stankiewicz.

Następnie dziennikarz Onetu zwraca się do Telewizji Republika. — Koledzy towarzysze, dajecie zeznania, które walą waszego patrona — mówi. — Ale on nie powiedział, czyją kampanię. Może... PSL-u? — ironizuje Kamil Dziubka.

Paweł Supernak / PAP

Mateusz Morawiecki

Andrzej Stankiewicz zwraca też uwagę na sprzeczności w zeznaniach Pawła Szopy, podkreślając, że dla właściwej oceny należy poznać ich całość. — Koleś sypał chyba pięć miesięcy. Wy wyjmujecie fragmenty jego zeznań — mówi twórca "Stanu Wyjątkowego", zwracając się do Telewizji Republika. — Zobaczcie, co pokazaliście. Spotkanie na Parkowej było pięć-sześć tygodni przed wyborami. "Ja od dłuższego czasu wspomagałem ich w internecie. Ja to finansowałem". Wiecie, co to jest? To jest łamanie zasad finansowania kampanii wyborczej. Generalnie to jest kryminał — podkreśla.

Kamil Dziubka z kolei przypomina, że w momencie tego spotkania, w którym miał uczestniczyć sam ówczesny premier Mateusz Morawiecki, kampania wyborcza trwała już co najmniej kilka tygodni.

Jarek Praszkiewicz / PAP

Twórca marki Red is Bad Paweł Szopa podczas doprowadzenia do prokuratury w Katowicach, 31.10.2024

Podsłuchy Mariusza Kamińskiego. Co trafiało na biurko prezesa Kaczyńskiego?

— Wróćmy do podsłuchów pana Mariusza Kamińskiego (byłego szefa CBA). Jak ja bym chciał mieć to wszystko, co on zanosił prezesowi — rozmarzył się Andrzej Stankiewicz. Jak wynika bowiem z raportu CBA, bezpośrednio po spotkaniu na Parkowej Szopa kontaktował się z Mariuszem T., który na jego polecenie koordynował zespół osób prowadzących w internecie nieformalną kampanię wyborczą kandydatów do PiS do parlamentu. W czasie tej rozmowy, tuż po spotkaniu w Kancelarii Premiera, Szopa polecił Mariuszowi T. zwiększenie ilości kanałów w mediach społecznościowych oraz zatrudnienie dodatkowych osób.

Leszek Szymański / PAP

Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik i Jarosław Kaczyński przed Sejmem, 7.02.2024

Podsumowując: jest podsłuchana rozmowa szefowej biura Morawieckiego Anny Wójcik z Szopą przed spotkaniem na Parkowej, która w dość familiarnym, wskazującym na zażyłość tonie upomina go, by się nie spóźnił. Jest też rozmowa Szopy z jego matką, z której również wynika, że było to ważne spotkanie. Natomiast po spotkaniu, na którym, według zeznań Szopy, był Mateusz Morawiecki, Szopa dzwoni do współpracownika i nakazuje mu zwiększyć aktywność w internecie w związku ze zbliżającymi się wyborami. Prowadzący "Stan Wyjątkowy" wyrażają zdumienie twierdzeniem TV Republika, że zeznania Pawła Szopy nie obciążają Mateusza Morawieckiego.

"Stan Wyjątkowy". TV Republika ujawnia zeznania Pawła Szopy. "Walą w Mateusza Morawieckiego" - Wiadomości


Click on the Run Some AI Magic button and choose an AI action to run on this article