Select An AI Action To Trigger Against This Article
Według "The Wall Street Journal" rosyjskie władze planują w ciągu kilku lat utworzyć w Pietrozawodsku nowy sztab armii do zarządzania dziesiątkami tysięcy żołnierzy, którzy zostaną rozmieszczeni w obecnie rozbudowywanych bazach wojskowych.
"Niezależnie od tego, jak bardzo starają się wprowadzać innowacje na poziomie taktycznym lub operacyjnym, dla Rosjan rozmiar ma znaczenie nadrzędne. Dla nich wszystko zawsze sprowadza się do liczby" — powiedział generał major Sami Nurmi, zastępca szefa sztabu Finlandii odpowiedzialny za strategię.
Zachodnie wywiady obawiają się, że Rosja przygotowuje się na ewentualność wysłania dziesiątek tysięcy żołnierzy na granicę z Finlandią i krajami bałtyckimi.
Według zachodnich wojskowych i służb wywiadowczych rosyjscy żołnierze mogą zostać tam przeniesieni po zakończeniu pełnoskalowej wojny w Ukrainie, a małe brygady powiększą się prawie trzykrotnie i przekształcą się w dywizje liczące po 10 tys. żołnierzy.
"Logika ostatniej dekady pokazuje, że można spodziewać się jakiegoś konfliktu z NATO" — stwierdził Rusłan Puchow, dyrektor Centrum Analiz Strategicznych i Technologicznych w Moskwie.
Według Puchowa wzmocnienie obecności wojskowej przy granicy fińskiej jest częścią przygotowań Kremla do takiego konfliktu, a "kiedy wojska powrócą [z Ukrainy], będą patrzeć przez granicę na kraj, który uważają za wroga".
Donald Trump uważa za przesadzone obawy, że Rosja może zdecydować się na eskalację nie tylko w Ukrainie. Odpowiadając w lutym na ostrzeżenie Wołodymyra Zełenskiego, że Rosja może rozpocząć wojnę z NATO, jeśli Stany Zjednoczone ograniczą wsparcie dla sojuszu, Trump powiedział: "Nie zgadzam się z tym ani trochę".
Nowe koszary i magazyny sprzętu wojskowego
Kraje wschodniej flanki NATO mają zupełnie inne podejście do Rosji niż prezydent USA. Finlandia, Łotwa, Estonia, Litwa i Polska wzmacniają oraz minują granicę, wznoszą ogrodzenia, zapory przeciwczołgowe, a także umocnione punkty obronne.
W 2021 r. Rosja wyprodukowała ok. 40 podstawowych czołgów bojowych T-90M, a obecnie ich roczna produkcja wzrosła do 300. Wysoki rangą fiński wojskowy uważa fakt, że nie są one wysyłane na front ukraiński, za jeden z dowodów przygotowań Putina do innej konfrontacji.
Rosyjskie plany przezbrojenia mogą być korygowane z uwzględnieniem potrzeb nowych oddziałów, które mogą zostać rozmieszczone wzdłuż granicy z NATO. Na front w Ukrainie wysyłany jest głównie stary lub wyremontowany radziecki sprzęt. Dara Massicot, pracowniczka naukowa Berlińskiego Centrum Carnegie ds. Rosji i Eurazji, twierdzi, że w ostatnim czasie ukraińskie siły zbrojne bardzo rzadko obserwują lub niszczą nowy rosyjski sprzęt.
Z analizy zdjęć satelitarnych z 2022 i 2025 r. przeprowadzonej przez fińską organizację OSINT [zajmującą się tzw. białym wywiadem, czyli rozpoznaniem z ogólnodostępnych źródeł] Black Bird Group, w bazie wojskowej w miejscowości Kamienka w rejonie wyborskim obwodu leningradzkiego, przy granicy z Finlandią, pojawiły się nowe koszary. Z kolei w bazie Floty Północnej Sputnik, kilka kilometrów od granicy z Norwegią i Finlandią, pojawiły się nowe magazyny sprzętu wojskowego.
Portal Barents Observer poinformował, że w październiku 2024 r. rosyjski minister obrony Andriej Biełousow odwiedził bazę Sputnik wraz z dowódcami Floty Północnej Rosji.
Zgodnie z planami Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej do 2030 r. ma tam powstać kilka magazynów broni i sprzętu wojskowego, w tym rakiet i artylerii, a także nowe koszary.
Stacjonująca w bazie Sputnik 61. Samodzielna Kirkeneska Brygada Piechoty Morskiej uczestniczy w wojnie przeciwko Ukrainie. Według raportu norweskiego wywiadu z początku 2023 r. w ciągu niecałego roku walk straciła ona ok. 80 proc. personelu.
Wzdłuż granic z Finlandią i Norwegią Rosjanie budują ponadto nowe linie kolejowe, podobnie jak na południe od Sankt Petersburga, aż do granicy z Estonią. Rozbudowywane są również istniejące linie w regionie.
Niepokojące scenariusze dla Europy
W lutym 2025 r. duński wywiad ostrzegł, że Rosja może rozpocząć szeroko zakrojoną wojnę w Europie w ciągu pięciu lat. "The Wall Street Journal", powołując się na zachodnich wojskowych, pisze, że zawieszenie broni w Ukrainie pozwoli Rosji przygotować się jeszcze szybciej.
"Nie mamy zbyt wiele czasu. Musimy stworzyć silny sojusz, silny system dowodzenia i dobrze wyposażone siły zbrojne" — powiedział w niedawnej rozmowie z amerykańską gazetą minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.
"Jeśli zapytacie, jak szybko rosyjskie siły zbrojne będą w stanie przeprowadzić ograniczoną operację przeciwko krajom bałtyckim, odpowiedź może brzmieć: bardzo szybko" — mówi Michael Kofman z Berlińskiego Centrum Carnegie. Według eksperta do spraw stosunków międzynarodowych w tych krajach "rozważa się termin od dwóch do trzech lat po zakończeniu wojny w Ukrainie".
Jeśli natomiast mowa o wojnie na dużą skalę, najprawdopodobniej z NATO, to terminy mogą wynosić od siedmiu do dziesięciu lat, w zależności od różnych scenariuszy ekspertów.